środa, 8 października 2008

Nasz wehikul czasu....


Teraz pare slow o naszym srodku transportu. Moze nie jest to szczyt najnowszej techniki, ale mamy nadzieje, ze poradzi sobie w upalnym klimacie i ciezkim afrykanskim terenie. Ostatnia podroz po Ukrainie, bezdrozach Moldawii oraz Rumunii, pokazala zalety napedu na 4 kopyta, 1 kon mechaniczny (ale za to jaki) tez pozwala optymistycznie patrzec w przyszlosc. Martwi tylko spozycie, no ale jak to sie mowi jaki pan taki kram. Tak wiec, zeby dorownac mu w spozyciu bede musial probowac rozne gatunki zlocistego napoju, a wrazeniami bede sie z pewnoscia z Wami dzielil:)
Filip

Brak komentarzy: